Przeczytałem książkę o mordercy znad Green River. Ten zwykły lakiernik z fabryki ciężarówek zabił 48 prostytutek dusząc je. Przez prawie 20 lat pozostawał nieuchwytny, choć przez jakiś czas był w kręgu zainteresowania śledczych. Wpadł przez próbki dna, które zachowano gdy ta metoda dopiero raczkowała. Monumentalna książka. Autorka była koleżanka innego seryjnego mordercy Teda Bundyiego.
W Egipcie otwarto muzeum gdzie stoją polonezy i sklep GS z Chebzia koło Kielc.
poniedziałek, 9 czerwca 2025
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przeczytałem świetna książkę
Olivier Franklin Wallis " Zasypani - sekretne życie śmieci". Doskonała książka o odpadach komunalnych i przemysłowych. Wallis poru...
-
Jestem w MokrymLipiu. Dzisiaj pierwszy raz w życiu jadłem zupę Kwaśniewskiego. Bardzo dobra. Dzisiaj też miałem ogromna ochotę na alkohol. 1...
-
Jest czwartek 11.08 06:13 po nocnej zmianie. Wracam dopiero w poniedziałek 11.08 na II zmianę.
-
Byłem w tej piekarni Gruzińskiej. Nic ciekawego. 25 zł wydalem na coś z kurczakiem i parówki w cieście. Nic ciekawego. SzS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz