Pokazywanie postów oznaczonych etykietą afera taśmowa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą afera taśmowa. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 15 czerwca 2014

Lepszy cwaniak niż szalaniec

Nie ulega wątpliwości, że Tusk nie straciłby władzy nawet wtedy, gdyby z pomocą państwowej kasy, sprawił sobie na Riwierze złoty pałac. Nie ma takiej afery, nie istnieje taki skandal, który mógłby przyczynić się do politycznej klęski premiera. Polska znalazła się w obrzydliwej sytuacji, jakim jest brak jakiejkolwiek realnej alternatywy dla obecnie rządzącej partii. Mamy prawdopodbnie najgorszą opozycję na świecie. 

Afera taśmowa znajduje się obecnie w fazie zarodkowej. Jedno jest jednak zupełnie pewne, z tego nasiona nie wyrośnie drzewo owocujące pisowskim zwycięstwem. Owszem, będą to pokrzywy i chaszcze, w których harcować będą przeróżne dzikie węże, które zapewne zeżrą Sienkiewicza i pozycję Belki. Dobrze też będzie dla Polski, jeśli owe gady strawią wierchuszkę służb specjalnych, które  tytanicznie skompromitowały się w kwietniu 2010 roku, pozwalając na to, by naczelni urzędnicy państwa zginęli jak naćpana wiejska hołota.  Sam Tusk pozostanie jednak nietknięty, gdyż w oczach Polaków stanowi główny słup zaporowy przed  PiS-em. Wiem że jest to tragiczne, ale osobiście wole rządy cwaniaków ale przewidywalnych cwaniaków, niż panowanie szaleńców. 

Edycja 08.05.2022:
Czytam tego bloga po wielu latach.
Nigdy nie mów nigdy. Rok po napisaniu tego posta Tusk wybory przegrał z kretesem.
Zaś same rządy PiS wydają się lepsze od tego co serwowała nam Platforma. Tylko krowa nie zmienia zdania.  

Przeczytałem świetna książkę

Olivier Franklin Wallis " Zasypani - sekretne życie śmieci". Doskonała książka o odpadach komunalnych i przemysłowych. Wallis poru...