Przeczytałem jak nie zabiłem swojego ojca. Książka i dobra i beznadziejna. Dobra bo porusza temat śmierci od strony prawdziwej. Zła bo za dużo wulgaryzmów i silenia się na fajnopolactwo. Tak, bez wątpienia pan Pakuł Mateusz chce być fajnopolakiem, zresztą trudno parać się teatrem i nie czytać wyborczej.
W Egipcie otwarto muzeum gdzie stoją polonezy i sklep GS z Chebzia koło Kielc.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przeczytałem świetna książkę
Olivier Franklin Wallis " Zasypani - sekretne życie śmieci". Doskonała książka o odpadach komunalnych i przemysłowych. Wallis poru...
-
Jestem w MokrymLipiu. Dzisiaj pierwszy raz w życiu jadłem zupę Kwaśniewskiego. Bardzo dobra. Dzisiaj też miałem ogromna ochotę na alkohol. 1...
-
Jest czwartek 11.08 06:13 po nocnej zmianie. Wracam dopiero w poniedziałek 11.08 na II zmianę.
-
Byłem w tej piekarni Gruzińskiej. Nic ciekawego. 25 zł wydalem na coś z kurczakiem i parówki w cieście. Nic ciekawego. SzS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz