Wajda miał nakręcić film o patyku na wodzie. Rzuca go facet z mostu, a ten patyk płynie pod prąd. Omija żaby, obóz koncentracyjny. Maklakiewicz miał napisać scenariusz, ale gdy już wszystko było gotowe, to się od tego wymigał.
Mój osobisty notatnik, moje myśli, zapiski i przemyślenia chorej głowy. Notatki z książek na własny użytek.
Komentarze
Prześlij komentarz