W Warszawie działały tak zwane mamki, które za opłatą rzekomo załatwiały lepszy los dla dzieci, na wychowanie których matki nie mogły sobie pozwolić. Ale były też takie, jak owe fabrykantki, które mordowały noworodki za pomocą wywaru z maku. Inne znowu, topiły dzieci w wychodkach. Kokoszko Sura, Marianna Szymczakowa, Marianna Tonderska.
Mój osobisty notatnik, moje myśli, zapiski i przemyślenia chorej głowy. Notatki z książek na własny użytek.
Komentarze
Prześlij komentarz