W kwietniu 2020 w Biebrzy miał miejsce ogromny pożar. Podpalono w kilku miejscach równocześnie.
W Egipcie otwarto muzeum gdzie stoją polonezy i sklep GS z Chebzia koło Kielc.
wtorek, 7 stycznia 2025
Koszenie bagien Biebrzy
Bagna trzeba kosić, bo inaczej zarastają. Taki ptak jak czajka potrzebuje bardzo niskiej trawy. Dlatego też w Biedrzańskim Parku Narodowym stosuje się ratraki na gąsienicach co jest bardzo kontrowersyjne. Są też oskarżenia o legalność przetargów na koszenie bagien, korzystają bowiem na tym podmioty z zewnątrz.
Fwd: Ryjówki
---------- Forwarded message ---------
Od: Szymon Stańczyk <szymonstanczyk@gmail.com>
Date: wt., 7 sty 2025, 02:07
Subject: Ryjówki
To: <szymonstanczyk.kronika@blogger.com>
Od: Szymon Stańczyk <szymonstanczyk@gmail.com>
Date: wt., 7 sty 2025, 02:07
Subject: Ryjówki
To: <szymonstanczyk.kronika@blogger.com>
Ryjówki to nie gryzonie. Ryjówki muszą ciągle jeść. Ssaki ich nie jedzą bo śmierdzą i mają ohydne miesą. Ich serce bije 1000 razy na sekundę. Ryjówki nie hibernują.
Pronosz czyli wykorzystywanie alkoholików.
Kolejny, tym razem kielecki Sławomir Nowak pod nickiem Pronosz wykorzystuje alkoholików do trzepania kasy na ytb. Kretyn podaje na niemal każdym odcinku im alkohol. Bohaterowie to trzydziestolatek Damian Dygotka i jego sześćdziesięcioletni wój Witold Biniek.
Carska Droga Biebrza
Jeszcze kilkadziesiąt lat temu, przez Biebrze biegła droga gdzie żony stron rozpościerały się ogromne bagna. Trzeba zobaczyć zdjęcia z tamłoj.
poniedziałek, 6 stycznia 2025
Uroczysko Długa Luka na Biebrzy
Rzekomo jest tam kładka która jak disco polo przyciąga wszelkiej maści turystów, którzy masowo strzelają sobie tam sweet focie. Kładka na uroczysku Długa Luka traktowana jest też jako plener dla zdjęć ślubnych. Nim wybudowano kładkę gniazdowaly tu kuliki i sowy błotnr. Zaraz przy kładce rosną kwiaty.
niedziela, 5 stycznia 2025
czwartek, 2 stycznia 2025
Olęder a oryl.
Oryl to flisak, olęder to osoba która przybyła to Polski jako osadnik. To nie zawsze byli Holendrzy. Olędrzy zazwyczaj byli świetni w melioracjach.
Puszcza Białowieska to podwarszawski lasek
To tak naprawdę podwarszawski lasek który nie ma nic wspólnego z dawną puszczą. Ale trzeba ją chronić, nawet jeśli ta ochrona oznacza INGERENCJĘ.
środa, 1 stycznia 2025
Wspaniałe książki
1. Maciej Cmoch "Ptaki za miedzą. Wspaniała książka ornitologa. Opowiada o obserwacjach ptaków w różnych miejscach. Mówi o tym że zmiany w rolnictwie mają ogromny wpływ na gatunki żyjących ptaków. Wróble zawsze są tam gdzie ludzie. Gdy wsie wymierają, stamtąd znikają wróble które przyszły za człowiekiem że stepów Azji. Rolnictwo to nic innego jak coroczne odtwarzanie otwartego krajobrazu, bo wystarczy chwila a natura atakuje, pokrywa swoimi zielonymi wojskami ziemię. Ale rolnictwo nie zawsze ma zły wpływ. Są organizmy które korzystają na pracy człowieka. Lodowiec wycofał się z Polski około 12 tys lat temu. Białorzytka tak się nazywa, bowiem ma biały pasek na tyłku. Skowronek to najliczniejszy polski ptak. Kuropatwy zimują w Polsce, a przepiórki odlatują do Afryki.
2. Maciej Cmoch.
Rzeka bug przez lata była rzeka spławną. Pływali po niej flisacy. Bagna zapobiegają szuszą w lato, zaś na wiosnę zapobiegają powodzią. Regulacja rzek to zbrodnia na przyrodzie. Regulowana rzeka nie wylewa, a brak terenów podmokłych to brak wielu gatunków fauny i flory.
3. O czym szumią Węzymordy. Wiesław Faltanowicz. Wspaniała książka o przyrodzie. Dowiedziałem się, że porosty to jeden organizm połączonych glonów i grzybów. Lasy państwowe są znacznie lepiej zorganizowane niż prywatne. Afrika Korps trenowało przed wyjazdem do Afryki na wydmach Słonimskiego Parku Narodowego.
Samotnia Anna Olszewska
W Sylwestrową noc przeczytałem samotnie Anny Olszewskiej. W ten sposób, już pierwsze godziny nowego roku zmarnowałem na głupi polski kryminał. Typowo polski, jak ze schematu. Dzieci z bidula uciekły podczas wycieczki w góry, w tle tajemny mnich i stara lokalna historia.
wtorek, 31 grudnia 2024
Wigry i Suwalszczyzna to nie Podlasie
Wigry i Suwalszczyzna to nie Podlasie, mimo że należą do tego samego województwa.
poniedziałek, 30 grudnia 2024
Kisiel z owsa.
Owies mieli się w śrutowniku, zalewa się ciepłą wodą odstawia na minimum dobę. Dobrze dodać odrobinę zakwasu do chleba. Odcedza się plewy i pozostałą wodę ze skrobią się gotuje. Można jeść na zimno, np. z cukrem lub na ciepło z olejem i skwarkami. Przepis z książki Wojciecha Koronkiewiecza " Pływajace krowy".
Dziadek Trumpa
14.11 Dziadek Trumpa przyjechal z Niemiec. Był fryzjerem, potem był restauratorem który grał na gorące złota, choć sam go nie szukał. Ale i tak najmądrzejszy był Rockefeller,.który gdy nie znalazł miedzi, to rozpowiedział że jest złoto i sprzedawał działki. Ojciec Trumpa był wspaniałym developerem. Matka Trumpa urodziła się w Szkocji.
08.12 Ignacy Hryniewiecki zabił w 1881 ruskiego cara Aleksandra II w Petersburgu na Newskim Prospekcie za pomocą rzuconej bomby. Pierwsza zraniła osoby z otoczenia władcy. Car poszedł zobaczyć w jakim są stanie i wtedy Hryniewiecki rzucił drugą. Zresztą podobnie jak car, zmarł w kilka godzin po zamachu\ Łomża ma swoich kochanków niczym Romeo i Julia. To 20 letni Leon Kaliwoda harcerski drużynowy i 14 letnia druhna Halinka Januszkiewicz. 11 listopada 1918 rozbrajał Niemców, był ostatnią ofiarą I Wojny Światowej. Dwa miesiące pózniej, Halinka popełniła samobójstwo na jego grobie. Pochowano ją w rodzinnym grobowcu, ale nocą przeniesiono trumnę do grobu Paliwody. Piłsudski w Łomży dla baby porzucił katolicyzm, ale znacznie pozniej wrócił na łono kk. / W prawosławiu dusza jeszcze 40 dni się tuła po świecie. Wieszają ręcznik na ikonie, żeby dusza mogła się tam schować, inaczej zmienia się w pająka./ Bitwa pod Wizna podczas kampanii Wrześniowej. Wizna to gród broniący brody na rzecze Narew. Władysław Raginis zatrzymał 42 tysięczną pancerna armię Guderiana. Polacy złożyli broń dopiero 10 września gdy skończyła się amunicja. Raginis rozerwał się granatem w bunkrze na górze stękowej.
wtorek, 24 grudnia 2024
Maciej Cmoch i Nielisz
Czytam wspaniała książka Macieja Cmocha Ptaki za miedzą. Opisuje tam, jak pewnego sierpniowego dnia wieczorem, na szuwary przy zalewie Nielisz przyleciała cała masa jaskołek i innych ptaków. Trzcinowiska stanowią miejsce noclegu. Nad ranem wszystkie ptaki wyleciały na inne wioski.
Wspaniała rozmowa z Robertem Dobrzyckim
Kanał Biznes klasa. Niezwykle ciekawa dyskusja z Robertem Dobrzyckim, twórca Pannatoni czyli firmy która budowała fabrykę Fortaco w Knurowie. Czas budowy magazynu to 6 miesięcy, ale łącznie z pozwoleniem, to jest 16 miesięcy. Najlepsze lokalizację to te południowo zachodnie od aglomeracji to są lepsze lokalizacje.
niedziela, 22 grudnia 2024
Lanvin l'homme sport
Właśnie kończy mi się świetny zapach Lanvin L'Homme Sport. Świetny, tani, lekki zapach. Wart polecenia.
środa, 11 grudnia 2024
sobota, 7 grudnia 2024
WIELKI WIDZEW
Nie cierpię piłki nożnej, ale książka Marka Warzynowskiego jest po prostu wspaniała.
W roku 2010 piłkarski klub z Łodzi, Widzew obchodził swoje 100-lecie istnienia. I chociaż inne polskie zespoły miały także wiele sukcesów w kraju i w europejskich pucharach (np. Górnik Zabrze w roku 1970 czy też Legia Warszawa na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych),to nie bez przyczyny Marek Wawrzynowski dał swojej wydanej w tym roku (2013) książce o Widzewie podtytuł Historia polskiej drużyny wszech czasów.
Temat książki to historia klubu RTS Widzew Łódź w okresie mniej więcej lat 1975 – 1988. Ale to nie jest opowieść o statystycznych wynikach, punktach, bramkach, miejscach w tabeli. To bardziej opowieść o ludziach, którzy stworzyli ten, trzeba to powiedzieć, fenomen. Z drużyny robotniczej dzielnicy Łodzi występującej długo gdzieś na dalekich zapleczach I ligi, z piłkarzy będących odpadami w innych lepszych klubach, prezes Ludwik Sobolewski, trener Leszek Jezierski, i „człowiek od wszystkiego" Stefan Wroński potrafili stworzyć zespół mogący walczyć ze wszystkimi i z każdym potrafiący wygrać.
Ale Wielki Widzew to również, a może przede wszystkim, znakomici piłkarze: Zbigniew Boniek, Władysław Żmuda, Włodzimierz Smolarek, Józef Młynarczyk, Marek Dziuba, Roman Wójcicki, Dariusz Dziekanowski. Ale nie tylko ci bardziej znani. Charakter Widzewa kształtowali też inni: Stanisław Burzyński, Krzysztof Surlit, Marek Pięta, Mirosław Tłokiński, Andrzej Możejko, Zdzisław Rozborski, Andrzej Grębosz, Piotr Romke, Wiesław Wraga, Jerzy Wijas, Mirosław Myśliński, Tadeusz Świątek. Przez klub w tamtych latach przewinęli się też inni trenerzy: Jacek Machciński, Władysław Żmuda, Bronisław Waligóra i Orest Lenczyk. To także opowieść o ważnych wydarzeniach tamtych czasów, o meczach Widzewa Łódź z europejską czołówką klubów piłkarskich: Manchester City, Manchester United, Juventus Turyn, Rapid Wiedeń, Liverpool, Borrussia Monchengladbach.
Pomimo że jest to książka o sporcie, w narracji widać bardzo dobry styl autora i – co trzeba podkreślić – serce włożone w napisanie pracy. Moim zdaniem znakomicie uchwycony został tamten świat, te podchody przed zakupem piłkarzy, ta atmosfera przed arcyważnymi meczami, np. z Juventusem. Co interesujące, w opowieści nie widać żadnej tremy czy strachu piłkarzy Widzewa przed meczami z najlepszymi wówczas klubami Europy. Im większy klub – tym większa była motywacja i chęć walki do końca.
Naturalnie książka to nie tylko europejskie puchary, to także mecze ligowe i o puchar Polski. To nie tylko twarde charaktery piłkarzy, ale także ludzkie osobiste dramaty Stanisława Burzyńskiego, Wiesława Chodakowskiego, Tadeusza Błachny czy Henryka Dawida.
Książka Wielki Widzew Marka Wawrzynowskiego skierowana jest do szerokiego grona odbiorców. Czytelnicy zainteresowani historią polskiej piłki nożnej, osoby interesujące się dziejami klubu RTS Widzew Łódź i kulisami wielkiego sportu powinni sięgnąć po recenzowaną pozycję książkową. Uważam, że jest to książka dla wszystkich, zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Można ją czytać w pociągu, na wakacjach, w drodze do pracy, w kolejce do lekarza bądź fryzjera – wszędzie i w każdym momencie.
Temat książki to historia klubu RTS Widzew Łódź w okresie mniej więcej lat 1975 – 1988. Ale to nie jest opowieść o statystycznych wynikach, punktach, bramkach, miejscach w tabeli. To bardziej opowieść o ludziach, którzy stworzyli ten, trzeba to powiedzieć, fenomen. Z drużyny robotniczej dzielnicy Łodzi występującej długo gdzieś na dalekich zapleczach I ligi, z piłkarzy będących odpadami w innych lepszych klubach, prezes Ludwik Sobolewski, trener Leszek Jezierski, i „człowiek od wszystkiego" Stefan Wroński potrafili stworzyć zespół mogący walczyć ze wszystkimi i z każdym potrafiący wygrać.
Ale Wielki Widzew to również, a może przede wszystkim, znakomici piłkarze: Zbigniew Boniek, Władysław Żmuda, Włodzimierz Smolarek, Józef Młynarczyk, Marek Dziuba, Roman Wójcicki, Dariusz Dziekanowski. Ale nie tylko ci bardziej znani. Charakter Widzewa kształtowali też inni: Stanisław Burzyński, Krzysztof Surlit, Marek Pięta, Mirosław Tłokiński, Andrzej Możejko, Zdzisław Rozborski, Andrzej Grębosz, Piotr Romke, Wiesław Wraga, Jerzy Wijas, Mirosław Myśliński, Tadeusz Świątek. Przez klub w tamtych latach przewinęli się też inni trenerzy: Jacek Machciński, Władysław Żmuda, Bronisław Waligóra i Orest Lenczyk. To także opowieść o ważnych wydarzeniach tamtych czasów, o meczach Widzewa Łódź z europejską czołówką klubów piłkarskich: Manchester City, Manchester United, Juventus Turyn, Rapid Wiedeń, Liverpool, Borrussia Monchengladbach.
Pomimo że jest to książka o sporcie, w narracji widać bardzo dobry styl autora i – co trzeba podkreślić – serce włożone w napisanie pracy. Moim zdaniem znakomicie uchwycony został tamten świat, te podchody przed zakupem piłkarzy, ta atmosfera przed arcyważnymi meczami, np. z Juventusem. Co interesujące, w opowieści nie widać żadnej tremy czy strachu piłkarzy Widzewa przed meczami z najlepszymi wówczas klubami Europy. Im większy klub – tym większa była motywacja i chęć walki do końca.
Naturalnie książka to nie tylko europejskie puchary, to także mecze ligowe i o puchar Polski. To nie tylko twarde charaktery piłkarzy, ale także ludzkie osobiste dramaty Stanisława Burzyńskiego, Wiesława Chodakowskiego, Tadeusza Błachny czy Henryka Dawida.
Książka Wielki Widzew Marka Wawrzynowskiego skierowana jest do szerokiego grona odbiorców. Czytelnicy zainteresowani historią polskiej piłki nożnej, osoby interesujące się dziejami klubu RTS Widzew Łódź i kulisami wielkiego sportu powinni sięgnąć po recenzowaną pozycję książkową. Uważam, że jest to książka dla wszystkich, zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Można ją czytać w pociągu, na wakacjach, w drodze do pracy, w kolejce do lekarza bądź fryzjera – wszędzie i w każdym momencie.
Szczelina Josef Karika
Wybitna książka słowackiego pisarza Josefa Karika. Horror, moim zdaniem nawiązanie do przełęczy Diatłowa. Młody chłopak, absolwent, mieszka z dziewczyną która go utrzymuje, nie może znaleść pracy, z urzędu idzie na roboty interwencyjne do sprzątania budynku który był psychiatrykiem. W starym sejfie znajduje dokumenty na temat chłopa który zaginął w paśmie górskim Trybeczy. Tam ginie wiele ludzi. Igor organizuje wyprawę by sprawdzić sprawę. Dzieją się bardzo dziwne rzeczy. Krążą w kółko, dwa razy trafiają do tego samego domu, ale pojawiają się np. dodatkowe drzwi mimo że wymiary ścian te same. Okazuje się że na zdjęciu z początku wyprawy jest tam inny chłopak, którego wogóle nie pamietają. Tak samo w ksiedze pamiatkowej na gorze, też znajdują wpis tego chłopaka wykonany tym samym dlugopisem. Książka genialna.
niedziela, 1 grudnia 2024
Patożycie
Przeczytałem książkę "Patożycie" o pracy kuratora sądowego. Bardzo ciekawa, chociaż obraz polskiej patologii mnie nie zdziwił. Alkohol, puszczalskie nastolatki, niechciana ciąże, brud, praca na czarno i pobieranie benefitów.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
StacAm się coraz bardziej
Dzisiaj znowu alkohol. Nie uczę się kursów. Słodycze zgrubłrm jak bela.
-
Jestem w MokrymLipiu. Dzisiaj pierwszy raz w życiu jadłem zupę Kwaśniewskiego. Bardzo dobra. Dzisiaj też miałem ogromna ochotę na alkohol. 1...
-
Jest czwartek 11.08 06:13 po nocnej zmianie. Wracam dopiero w poniedziałek 11.08 na II zmianę.
-
Byłem w tej piekarni Gruzińskiej. Nic ciekawego. 25 zł wydalem na coś z kurczakiem i parówki w cieście. Nic ciekawego. SzS