Przejdź do głównej zawartości

Samotnia Anna Olszewska

W Sylwestrową noc przeczytałem samotnie Anny Olszewskiej. W ten sposób, już pierwsze godziny nowego roku zmarnowałem na głupi polski kryminał. Typowo polski, jak ze schematu. Dzieci z bidula uciekły podczas wycieczki w góry, w tle tajemny mnich i stara lokalna historia. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

5 minut dla kota z działek

Niedzielne upalne popołudnie. Leży obok mnie kot z działek. W zimie oszalała kobieta oddała go do schroniska.