Wybitny polski rycerz. Walczył pod Grunwaldem, ale tez dyplomata na soborze w Konstancji. Walczył po stronie multikróla czech Zygmunta Luksemburczyka ( ten facet był królem w połowie europejskich krajów) podczas wojny z Turkami. Wtedy zginął, a ciała nie odnaleziono.
W Egipcie otwarto muzeum gdzie stoją polonezy i sklep GS z Chebzia koło Kielc.
wtorek, 17 października 2023
poniedziałek, 16 października 2023
Osy jeszcze żyją
Mimo ochłodzenie, niektóre z nich latają dynamicznie jak we wrześniu. Przymrozków jeszcze nie było. Idę na nocną zmianę.
Sobór w Konstancji a sprawa polska
Po przegranej bitwie pod Grunwaldem, Krzyżacy rozpętali kampanię oszczerstw pod adresem Polaków. Nawoływali do ich zabijania, jako bezbożników. W 1414 roku zwołano w Konstancji sobór który miał zająć się między innymi kwestia dwóch papieży, tego z Avignionu i tego z Rzymu. Jagiełło wysłał na sobór wybitnych przedstawicieli: biskupa gnieźnieńskiego Mikołaja Trąbę i rektora akademii krakowskiej Piotra Włodkowica. Do polskiej świty włączono wybitnego polskiego żołnierza Zawiszę Czarnego. Polska odniosła ogromny sukces, bo pokazała prawdziwe oblicze Krzyżaków. Krzyżacy dostali zakaz nawracania Litwy. Co do papieża, to trzech musiało ustąpić by wybrać nowego, co zakończyło schizmę. Ale niestety sobór w Konstancji to też sprawa czeskiego Jana Husa, który głosił na 100 lat takie same tezy jak Luter. Ponadto popierał Polaków w walce z Krzyżakami i listownie pogratulował Jagiele wygranej pod Grunwaldem. Husa spalono w Konstancji, mimo tego że miał list żelazny.
niedziela, 15 października 2023
Przedterminowe wybory parlamentarne 2024 w Polsce
Coś mi dzisiejsze wyniki śmierdzą przedterminowymi wyborami na jesień 2024. Najpierw przez pół roku partie " opozycji demokratycznej" będą się "docierać", a następne pół to już będzie otwarty konflikt. A wtedy PIS wygrywa zdecydowanie, bo idą bardzo chude lata dla Polski - gospodarka Niemiec się wali/
Długosz nie lubił Władysława Jagiełły
Jan Długosz nie pałał zbytnią sympatią do naszego naturalizowanego króla, który imię Władysław nabył dobiero wskutek chrztu. Jagiełło nie walczył osobiście pod Grunwaldem, tylko stał na wzgórzu. Potem zupełnie po macoszemu podszedł do oblężenia Malborka, które mu się nie udało. Po prostu toralne rozgromienie Krzyżaków nie było mu na rękę. W dniu bitwy pod Grunwaldem, Jadwiga dawno już nie żyła.
sobota, 14 października 2023
Skąd wziął się Jagiełło
Litwa miała ogromny problem. Miała mocnych wrogów w postaci krzyżaków, Tatarów i Rusów. Litwa była też ostatnim pogańskim krajem w Europie, toteż Krzyżacy skrzętnie ten fakt wykorzystywali, by swoje najazdy na Litwę tłumaczyć pobożnymi pobudkami. Po prostu małżeństwo Jagiełły z Jadwigą, było na rękę obu krajom..
piątek, 13 października 2023
Logic compact czyli tandeta rodem z Żabki
Mój pogląd na sklepy spod szyldu Żabki jest prosty. Za dużo tego. Ks. Ficek zapewne w grobie się przewraca, bowiem jego plan uczynienia Śląska alkoholową pustynią jest niweczony z atomową precyzją. No i do tego tandetny epapieros logic compact. Wkłady w cenie tańszych jednorazówek, monotematyczne ( purple mint jako jedyny znośny), bateria beznadziejna. Plastik zajeżdżający starą skarpetą. Taka moja opinia.
czwartek, 12 października 2023
ŻydzI Zychowicza to ARCYDZIEŁO
Pan Zychowicz wcale nie ma mentalności i metodologii sprzedawcy uzdrawiających materacy. Książka Żydzi to arcydzieło pisane przez duże a. Wielki łeb, wielki mózg. Profesor Jan Przewłocki, legenda Katowic, mawiał że historia nie jest czarno biała. Dzieło Zychowicza tylko to potwierdza. Polacy zachowywali się wobec Żydów wspaniale, często wręcz z boską ofiarnością, ale byli też tacy, którzy popełnili czyny odrażające, zwierzęce. Ale byli też nikczemni Żydzi, którzy w bestialski sposób mordowali swych braci i Polaków.
Arcydzieło!!! Złodziejka książek
Przeczytałem i jestem zachwycony. To na pewno wejdzie do kanonu literatury światowej. Złodziejka książek to arcydzieło.
Hammer Energy 2 2022 telefon nie tak tandetny jak go malują.
Dwa miesiące temu, potrzebą chwili zakupiłem nowy aparat. Poprzedni uległ zalaniu podczas bicia życiowego rekordu w długości trasy rowerowej. Wybór padł na Hammer Energy 2. Zakup zupełnie spontaniczny. Gdy po powrocie do domu zacząłem czytać recenzję na mgsm złapałem się za głowę. Tymczasem minęły dwa miesiące użytkowania i zaprawdę nie ma do czego się przyczepić. Niespodziewany test w strugach deszczu wyszedł znakomicie. Faktem jest, że bateria mimo dużej pojemności dość szybko się wyczerpuje, zaś nagrywane filmy są kiepskiej jakości, to telefon w pełni zasługuję na swą cenę. Nic nie odpada, mimo że trzymam go w kieszeni roboczych spodni. Nic się nie wiesza. Ogólnie wspaniały telefon.
Hammer Energy 2 2022
środa, 11 października 2023
Ludwik Węgierski
Elżbieta Łokietowna i Kazimierz Wielki byli dziećmi Łokietka. Elżbieta wyszła za króla Węgier Karola Roberta Andegedawena, z którym miała syna Ludwika Węgierskiego który został królem Polski, a potem jego córka Jadwiga. Bo Kazimierz Wielki nie miał synów.
wtorek, 10 października 2023
Koper i Pawłowski "Mity polskiego września"
Mam bardzo mieszane uczucia na temat tej książki, która bez wątpienia jest ciekawa i kontrowersyjna. Natarczywość Kopra i Pawłowskiego przypomina natarczywość sprzedawcy garnków i materacy. Tak jakby za wszelką cenę chcieli nas przekonać że wrzesień 1939 to wielki sukces polskich generałów nad nieudolnymi Niemcami.
niedziela, 8 października 2023
Francuzom zawdzięczamy Wielkopolskę i Pomorze
W 1921 miała miejsce wojna polski niemiecka o Pomorze i Wielkopolskę, zwana powstaniem Wielkopolskim. W rzeczywistości to ultimatum francuskie uratowalo Polskę. Strach pomyśleć jakby wyglądały polskie granicę po II WS gdybyśmy wcześniej nie mieli tych ziem .
Edward Śmigły Rydz
Po pierwsze nas naczelny dowódca nazywał się Edward Rydz. Zgodnie z zasadami polszczyzny wszelkie pseudonimy i zawołania rodowe umieszcza się między imieniem a nazwiskiem. Edward Rydz nie był tchórzem, był wybitnym dowódcą, który ocalił Polskę od bolszewików w 1920 roku. Jego decyzja o wyjeździe z Polski była racjonalna, bo pozwalała na zachowanie ciągłości państwa i prowadzenie walki. Był racjonalny, był znienawidzony przez komunistów bo ich pokonał w 1920 i był następcą Piłsudskiego. Koper i Pawłowski.
sobota, 7 października 2023
Niemieccy generałowie byli tłukami
Bardzo ciekawa teza z Książki Kopra i Pawłowskiego. Niemieccy generałowie byli tłukami, którzy popełnili masę błędów podczas kampanii wrześniowej. Niemiecka armia była fatalnie zorganizowana. Z polskiego Niemcy to niemota.
piątek, 6 października 2023
PiS przegralo wybory
Jestem PIS-owcem z przymusu. Jestem PISowcem mimo wszystko. Czuje że za chwilę będę w przegranej drużynie Został tydzień do wyborów. Tydzień temu opozycja pokazała siłę podczas marszu w Warszawie. Myśmy pokazali zgniliznę, nudę. Osiągnięcia PIS-u są ogromne. Tymczasem kampania koncentruje się na Tusku. PIS jak żadna partia zmodernizowała Polskę, nakarmiła głodne ryjki polskich dzieci. PIS jest Platformą z 2015 roku, straszy Tuskiem, zamiast pokazywać swoje atuty.
Głupi mit o polskich koniach przeciwko niemieckim czołgom.
Po pierwsze podczas II WS Niemcy na potęgę wykorzystywali konie. Był to przede wszystkim środek transportu wyposażenia i żołnierzy. Oddziały kawaleryjskie były w składzie wszystkich liczących się armii. Polska kawaleria wykonała we wrześniu 1939 wspaniałą robotę, ale nikt nie atakował liniami czołgów. Wajda w Lotnej stworzył taka samą bzdurę jak Holland w zielonej granicy.
czwartek, 5 października 2023
Hubal nie był partyzantem
Hubal aż do wiosny 1940 walczył z Niemcami, jako dowódca Oddziału Wydzielonego. Była to formacja Wojska Polskiego. Czyli to nie samodzielna Grupa Operacyjna Polesie która do 5.10 walczyła pod Kockiem, była ta grupą, która jako ostatnia walczyła z Niemcami. Hubal najpierw walczył z Sowietami, a potem w kieleckim z Niemcami.
środa, 4 października 2023
Słowacka strefa okupacyjna w Polsce
Bardzo dobrze się żyło Polakom na ziemiach zabranych przed Słowację w 1939 roku. Na tyle wspaniale, że w 1945 w niektórych Polskich wsiach nie chciano wracać do Polski. Koper i Pawłowski.
wtorek, 3 października 2023
Zakłamani Czesi
Czesi sami oddali Sudety. Zerwali sojusz z Francją. Niemcy korzystali z czeskich lotnisk bombardując Polskę. To tezy z książki Kopra i Pawłowskiego. Bardzo ciekawa pozycja.
poniedziałek, 2 października 2023
Litwa zaatakowała Polskę
Przed wojna Litwa miała stolicę w Kownie. W 1916 roku w Wilnie mieszkało jedynie 2% litwinów. Republika Litewska nie miała wiele wspólnego z Wielkim Księstwem Litewskim, które wszakże składało się głównie z terytorium dzisiejszej Białorusi. W 1938 litewska straż graniczna zabiła polskiego żołnierza Władysława Serafina. Litwa nie zaatakowała bezpośrednio Polski we wrześniu 1939, ale oddziały litewskie weszły do Wilna gdy zostało zajęte przez sowietów.
Wawel Biografia. Kamil Janicki.
Nie przepadam za blichtrem Krakowa. Śmieszy mnie snobizm krakowski. Choć zauważam, że siła przyciągania tego miasta jakby spadła na rzecz Wrocławia. Nie mniej jednak, trudno mi odmówić znaczenia tego miasta w historii Polski jako całości. Książka o Wawelu, autorstwa Kamila Janickiego oszołamia ilością informacji. Autor wykonał tytaniczną pracę, mimo że jest to pozycja popularnonaukowa. Wspaniała pozycja. Arcydzieło, choć burzy mit o duchowej stolicy państwa polskiego. Wawel to miejsce wymyślone, sztuczne.
niedziela, 1 października 2023
Wawelskie lwy na żydowskim garnuszku
Na Wawelu przez lata hodowano lwy. Starał się o nie we Florencji Władysław Jagiełło, ale toskanczycy którzy parali się tym biznesem, pokazali mu początkowo figę. W pewnym czasie, koszty utrzymania zwierząt zrzucono na Żydów krakowskich.
Strefa w Knurowie
Ruszyła budowa pierwszego zakładu w Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Knurowie. Tyle lat oczekiwania, tyle lat gonienia królika, który w ostatnim momencie uciekał.
sobota, 30 września 2023
Czy Jadwiga była planowana na królową Polski?
Nie miała to być jej starsza siostra Maria. Jadwiga Andegaweńska była już zaręczona z Habzurgiem. Polscy Panowie odmówili i sprowadzili 10 letnią Jadwigę do Krakowa i doprowadzili do tego, że była koronowana na króla!!! Doprowadzili do jej małżeństwa z Jagiełą, księciem litewskim, któremu nadano imię Władysław na dorosłym chrzcie.
Kremacja Zygmunta Starego
Nie wiele brakowało by Zygmunt Stary został skremowany. Historia Wawelu to ciągle pożary. Tuż przed ukończeniem rozbudowy za życia Zygmunta, dużą część wzgórza uległa spaleniu. Mało tego, Wawel się palił gdy zabalsamowane zwłoki króla spoczywały w pałacowych komnatach. Nie miał szczęścia ten król.
piątek, 29 września 2023
Jak Zygmunt Stary zdemolował Wawel
Pierwszą żoną szefa Stańczyka była Barbara Zapoyla. Druga Włoszka Bona Sforza. To Zygmunt nadal zamkowi na Wawelu dzisiejszy wygląd, ale należy mieć na uwadze że zamek był znacznie bardziej pstrokaty. Bona była kobieta ze złego, szemranego rodu, żadna dostojna arystokratka. Przebiegłe babsko, chciwe władzy i ambitne. Zygmunt Stary był safandułą. Ale żoną Włoszka była droga do realizacji jego antycznych pragnień. Zygmunt był zapatrzony w antyk, we Włochy. Zapożyczył się u bankiera Jana Bonera. Ważne. W tamtych czasach nie znano szacunku dla zabytków. Burzono i zupełnie przebudowywano katedry i zamki. Czyli na Wawelu nie wiele zostało ze średniowiecza.
czwartek, 28 września 2023
Kolejki za węglem
Kierowcy i zbieracze węgla
Jeszcze wcale nie tak dawno, wraz z październikowymi deszczami nadciągały do Szczygłowic setki ciężarówek po węgiel. Ciągnące się niczym wąż szpalery starów i jelczów były stałym elementem jesiennego i zimowego krajobrazu naszego osiedla. Dziś drobnych klientów kopalni niemal już nie widać, wciąż jednak pozostali Ci, którzy pozyskują węgiel inną droga niż kupno.
Karp sprzedawany w Jaskini i długa wstęga ciężarówek były przez lata wyznacznikiem zbliżających się świąt Boże Narodzenia. Pamiętam że pewnego roku, kolejka zaczynała się już na Krywałdzie. Rekordziści marzli w kabinach zapewne przez kilka dni. Funkcjonujący wówczas przy parkingu bar „Basia" oblegany był przez kierowców z dalekich zakątków Polski (warto wspomnieć o gigantycznych hamburgerach które w „Basi" sprzedawano). Obok kierowców kręciły się „koniki" które skupywały od górników należne im „talony" węglowe. Niejednokrotnie w tym nie do końca normalnym towarzystwie, dochodziło do swad i bijatyk. Słyszałem nawet o jednym „koniku" ze Szczygłowic, który przypłacił swe zajęcie życiem. Węglowe towarzystwo było często też uciążliwe dla zwykłych mieszkańców osiedla, ze względu na utrudnienia dla samochodów i autobusów w tym rejonie.
Gdy mowa o sprzedaży węgla, nie sposób wspomnieć o tych, którzy węgiel kradną albo odzyskują. Mieszkańcy Szczygłowic w bardzo małym stopniu odczuli „restrukturyzacje" przemysłu w latach 90 – tych. Natomiast choćby w okolicznym Dębieńsku, wiele rodzin straciło źródło utrzymania. Jednakże i u nas byli tacy, co to pobrali „odprawy", by potem biedować na bezrobociu czy pracując za grosze u nie zawsze uczciwych rekinów biznesu. W Szczygłowicach pokłady węgla ukryte są zbyt głęboko, by człowiek nieuzbrojony w machiny mógł dotrzeć do nich nawet poprzez najgłębsze biedaszyby. Toteż w latach 90-tych pojawili się zarówno złodzieje jak i odzyskiwacze węgla. Złodziejom sprzyjał fakt, że węgiel dla drobnych odbiorców składowany był na hałdzie koło Zalanego gdzie dowożony był pociągami ( tak jest zresztą po dzień dzisiejszy). Kradły zarówno pojedyncze osoby ciągnące wory na plecach, sankach czy rowerach ale także zorganizowane grupy wywożące swe łupy samochodami. Ze względu na tych drugich, zasypano drogi dojazdowe na hałdy. Innym sposobem walki ze złodziejstwem, szczególnie zimą, było sypanie zwałów węgla wapnem. Nie na wiele się to jednak zdało, podobnież jak wprowadzenie na hałdy ochrony. Złodzieje węgla byli prawdopodobnymi sprawcami podpalenia działek. Jedną z nich zamieszkiwał bowiem bardzo głośny wilczur. Utrapieniem pieska było to, że szlak złodziejskiej nocnej pielgrzymki wiódł kilka metrów od jego budy. Reagował na węglarzy bardzo nerwowo, toteż słychać go było z daleka. Pewnej zimowej nocy działka na której ów czteronogi stróż mieszkał została podpalona. Niestety, pies stracił życie w tym pożarze.
Obecnie od czasu do czasu, można jeszcze nocą natknąć się na złodziei węgla, ale proceder ten zdecydowanie się zmniejszył.
Jeszcze wcale nie tak dawno, wraz z październikowymi deszczami nadciągały do Szczygłowic setki ciężarówek po węgiel. Ciągnące się niczym wąż szpalery starów i jelczów były stałym elementem jesiennego i zimowego krajobrazu naszego osiedla. Dziś drobnych klientów kopalni niemal już nie widać, wciąż jednak pozostali Ci, którzy pozyskują węgiel inną droga niż kupno.
Karp sprzedawany w Jaskini i długa wstęga ciężarówek były przez lata wyznacznikiem zbliżających się świąt Boże Narodzenia. Pamiętam że pewnego roku, kolejka zaczynała się już na Krywałdzie. Rekordziści marzli w kabinach zapewne przez kilka dni. Funkcjonujący wówczas przy parkingu bar „Basia" oblegany był przez kierowców z dalekich zakątków Polski (warto wspomnieć o gigantycznych hamburgerach które w „Basi" sprzedawano). Obok kierowców kręciły się „koniki" które skupywały od górników należne im „talony" węglowe. Niejednokrotnie w tym nie do końca normalnym towarzystwie, dochodziło do swad i bijatyk. Słyszałem nawet o jednym „koniku" ze Szczygłowic, który przypłacił swe zajęcie życiem. Węglowe towarzystwo było często też uciążliwe dla zwykłych mieszkańców osiedla, ze względu na utrudnienia dla samochodów i autobusów w tym rejonie.
Gdy mowa o sprzedaży węgla, nie sposób wspomnieć o tych, którzy węgiel kradną albo odzyskują. Mieszkańcy Szczygłowic w bardzo małym stopniu odczuli „restrukturyzacje" przemysłu w latach 90 – tych. Natomiast choćby w okolicznym Dębieńsku, wiele rodzin straciło źródło utrzymania. Jednakże i u nas byli tacy, co to pobrali „odprawy", by potem biedować na bezrobociu czy pracując za grosze u nie zawsze uczciwych rekinów biznesu. W Szczygłowicach pokłady węgla ukryte są zbyt głęboko, by człowiek nieuzbrojony w machiny mógł dotrzeć do nich nawet poprzez najgłębsze biedaszyby. Toteż w latach 90-tych pojawili się zarówno złodzieje jak i odzyskiwacze węgla. Złodziejom sprzyjał fakt, że węgiel dla drobnych odbiorców składowany był na hałdzie koło Zalanego gdzie dowożony był pociągami ( tak jest zresztą po dzień dzisiejszy). Kradły zarówno pojedyncze osoby ciągnące wory na plecach, sankach czy rowerach ale także zorganizowane grupy wywożące swe łupy samochodami. Ze względu na tych drugich, zasypano drogi dojazdowe na hałdy. Innym sposobem walki ze złodziejstwem, szczególnie zimą, było sypanie zwałów węgla wapnem. Nie na wiele się to jednak zdało, podobnież jak wprowadzenie na hałdy ochrony. Złodzieje węgla byli prawdopodobnymi sprawcami podpalenia działek. Jedną z nich zamieszkiwał bowiem bardzo głośny wilczur. Utrapieniem pieska było to, że szlak złodziejskiej nocnej pielgrzymki wiódł kilka metrów od jego budy. Reagował na węglarzy bardzo nerwowo, toteż słychać go było z daleka. Pewnej zimowej nocy działka na której ów czteronogi stróż mieszkał została podpalona. Niestety, pies stracił życie w tym pożarze.
Obecnie od czasu do czasu, można jeszcze nocą natknąć się na złodziei węgla, ale proceder ten zdecydowanie się zmniejszył.
środa, 27 września 2023
Trzy ciekawe fakty o Bierucie
• Bierut urodził się pod Lublinem i jest to jego prawdziwe nazwisko.
• Bierut jako smarkacz rzucił kałamarzem w portret cara
• Bierut był min. Przez Gomułkę oskarżany o współpracę z nazistami.
• Bierut jako smarkacz rzucił kałamarzem w portret cara
• Bierut był min. Przez Gomułkę oskarżany o współpracę z nazistami.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
StacAm się coraz bardziej
Dzisiaj znowu alkohol. Nie uczę się kursów. Słodycze zgrubłrm jak bela.
-
Jestem w MokrymLipiu. Dzisiaj pierwszy raz w życiu jadłem zupę Kwaśniewskiego. Bardzo dobra. Dzisiaj też miałem ogromna ochotę na alkohol. 1...
-
Jest czwartek 11.08 06:13 po nocnej zmianie. Wracam dopiero w poniedziałek 11.08 na II zmianę.
-
Byłem w tej piekarni Gruzińskiej. Nic ciekawego. 25 zł wydalem na coś z kurczakiem i parówki w cieście. Nic ciekawego. SzS