czwartek, 19 czerwca 2014

Ostateczna klęska kościoła – Deschner w kanonie lektur szkolnych.

Zmarły przed kilkoma tygodniami Karlheinz Deschner, poświęcił całe życie na badanie niegodziwości i zakłamania kościoła katolickiego. To jego książki, prawdopodobnie pozbawiły mnie wiary na całe już życie. Prawdą jest, że wówczas padły na żyzny już grunt, od dawna nawożony niepewnością. To jednak Deschner, w oszałamiający sposób wyjałowił mój biedny umysł   z mitów. 

Owoc kilkudziesięcioletnich prac Dechnera to broń o sile bomby atomowej. Broń przeciwko katolickiej doktrynie. Z wielką chęcią przeczytałbym krytyczną odpowiedź na jego dzieła. Po co? Po to, by zostawić sobie choć cień przyjemnej ułudy, że nie wszystko kończy się na dziurze w ziemi... 

Dziś mamy Boże Ciało. Gdyby każdy Polak przeczytał choć jedną część „Kryminalnej historii chrześcijaństwa”, księża maszerowali by jedynie w towarzystwie analfabetów.    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bomba po nocnej zmianie

Mgliste Gliwice po nocnej zmianie, bomba alkoholowa