Perfumy Encre Noir to bez wątpienia najbardziej dziwny zapach z jakim miałem do czynienia. Pachną niczym skrzynka z marchwią trzymaną w piwniczce z kartoflami.
Mój osobisty notatnik, moje myśli, zapiski i przemyślenia chorej głowy. Notatki z książek na własny użytek.
Komentarze
Prześlij komentarz