Wiele wskazuje na to, że dobiega końca żywot niemieckiego papieża. Wysuszony staruszek z ostatnich publicznych zdjęć nie przypomina dawnego pancernego kardynała, który przez lata był fundamentem pontyfikatu Jana Pawła II. Wojtyła proboszcz, Ratzinger nobliwy profesor. Ten tandem przez lata stanowił wręcz filmowy przykład współpracy. Zły i dobry policjant. Bond i jego przyjaciel od wynalazków. Do pełni hollywoodzkiego obrazu brakowało jedynie charaktelnego sekretarza stanu. Jeszcze kilka miesięcy temu, papież emeryt zapewne był w lepszej kondycji intelektualnej aniżeli Franciszek. Choć to niezbyt wysoko zawieszona poprzeczka...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz