Kilka tygodni temu, za sprawą nagłej śmierci internetowego idola Wojciecha "Majora" Suchodolskiego ziemia kielecka znowu stała się sławna. Powoli bowiem zapominano o scyzorykach, tak niegdyś rozsławionych przez kieleckiego wieszcza Liroya. Kieleckie wcale nie takie cudne, wręcz przeciwnie. Mieszkańcy Kielc okryli się hańbą, gdy posłuchali wyssanych z brudnego, heniowego palca bajek o uprowadzeniu przez żydów. Przez gówniaka życie wówczas straciło kilkadziesiąt osób.
W Egipcie otwarto muzeum gdzie stoją polonezy i sklep GS z Chebzia koło Kielc.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Jestem w MokrymLipiu. Dzisiaj pierwszy raz w życiu jadłem zupę Kwaśniewskiego. Bardzo dobra. Dzisiaj też miałem ogromna ochotę na alkohol. 1...
-
Jest czwartek 11.08 06:13 po nocnej zmianie. Wracam dopiero w poniedziałek 11.08 na II zmianę.
-
Byłem w tej piekarni Gruzińskiej. Nic ciekawego. 25 zł wydalem na coś z kurczakiem i parówki w cieście. Nic ciekawego. SzS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz