Za sprawą śmierci Wojtka Suchodolskiego piosenka Marka Fijałkowskiego ma swoje 5 minut. A dla mnie kieleckie zawsze pozostanie krainą w której się je psy. Babcia mi opowiadała, jak będąc z wizytą u pewnej kieleckiej rodziny w latach osiemdziesiątych, widziała za stodołą dół z psimi skórami. Ale ponoć w innych rejonach Polski psi smalec uznawany jest za doskonały lek na choroby płuc.
W Egipcie otwarto muzeum gdzie stoją polonezy i sklep GS z Chebzia koło Kielc.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Jestem w MokrymLipiu. Dzisiaj pierwszy raz w życiu jadłem zupę Kwaśniewskiego. Bardzo dobra. Dzisiaj też miałem ogromna ochotę na alkohol. 1...
-
Jest czwartek 11.08 06:13 po nocnej zmianie. Wracam dopiero w poniedziałek 11.08 na II zmianę.
-
Byłem w tej piekarni Gruzińskiej. Nic ciekawego. 25 zł wydalem na coś z kurczakiem i parówki w cieście. Nic ciekawego. SzS
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz