Przejdź do głównej zawartości

Przyjęcie na 10 osób plus trzy.

Przeczytałem opowiada nie Jana Himilsbacha. Co prawda gorsze niż film w mej ocenie, nie mniej jednak jestem zdumiony że on tak dobrze i wszechstronnie potrafił pisać. Myślałem, że jego twórczość, to proza rodem z Cafe pod Minogą czyli beznadziejne warszawskie bzdury

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

5 minut dla kota z działek

Niedzielne upalne popołudnie. Leży obok mnie kot z działek. W zimie oszalała kobieta oddała go do schroniska.