Obejrzałem film pt. "Wielki szu" ze zmarłym niedawno Janem Nowickim. Strasznie siermiężne to, paździerzowe. Nowicki ze swoim graniem na chojraka mnie bardziej irytuje niż zachwyca.
Mój osobisty notatnik, moje myśli, zapiski i przemyślenia chorej głowy. Notatki z książek na własny użytek.
Komentarze
Prześlij komentarz