Mocuje się bardzo ze swą pamięcią by przypomnieć sobie któryś ze swoich pierwszych września. Dopiero po chwili, wracają wspomnienia traumy z 2003 roku, gdy rozpocząłem naukę w jednym z najlepszych gliwickich liceów. Wtedy zrozumiałem, że to zbyt wysokie progi jak na moje neurony. Ale trzy lata wcześniej, sytuacja była zgoła odmienna. Zaczynałem gimnazjum, najlepsze trzy lata swojego życia.
Mój osobisty notatnik, moje myśli, zapiski i przemyślenia chorej głowy. Notatki z książek na własny użytek.
Komentarze
Prześlij komentarz